Jajecznica i parówki sposobem na rozwiązanie konfliktu.

Mówi się, że mężczyźni mają dwie lewe ręce do gotowania i zasadniczo jest w tym sporo prawdy. Po pierwsze dlatego, że w tej skomplikowanej czynności wyręczają ich żony, a po drugie sami zainteresowani jakoś nie palą się do pomocy. Gdy wrócą do domu z pracy, wolą poczytać gazetę lub pooglądać telewizję. Skutek tego taki, że łatwo przyzwyczajają się do dobrego. Doskonale wiedzą, że małżonka ugotuje dla nich coś pysznego, więc nie ma sensu jej wyręczać. Poza tym ona gotuje tak dobrze, że trudno byłoby jej w tym dorównać. Problem zaczyna się wtedy, gdy żona odmawia ciągłego stania przy garach, a zamiast tego wybiera wizytę u kosmetyczki.

Taki facet, który nigdy nie musiał gotować, czuje się jak dziecko we mgle. Po pierwsze nie wie, gdzie co jest i robi przy tym koszmarny bałagan. Zanim znajdzie garnek, pokrywkę, czy nóż do krojenia upłynie sporo czasu. Po drugie jego ruchy będą nieporadne i powolne, więc zwykłe obieranie ziemniaków, to może być poważne wyzwanie. Po trzecie i tak nie bardzo wie, ile czasu powinno się je gotować, toteż będą one surowe, albo rozgotowane, bo trzeciej opcji nie ma. Jeśli nawet jakimś cudem będą nadawać się do jedzenia, to i tak nie rozwiązuje problemu. Potrzeba przecież przygotować do nich jakieś mięso i surówkę. Mogą być także kotlety schabowe, ale trzeba najpierw znaleźć mięso w zamrażalniku, potem je rozmrozić, następnie ubić za pomocą tłuczka, a dopiero na końcu usmażyć. Do konsumpcji jeszcze długa droga.

Dla przeciętnego faceta to strasznie zagmatwana operacja logistyczna. Niczym wyprawa wojenna. Jeśli do tego nigdy nie obsługiwał samodzielnie kuchenki, to szybko się zniechęci. W najlepszym razie zamówi jedzenie na wynos i będzie udawał, że przygotował je samodzielnie. Inne rozwiązanie to poproszenie o pomoc, kogoś z najbliższej rodziny. Najczęściej jest to mama lub siostra. Czasami, gdy nie ma nikogo na horyzoncie, pomocna też bywa sąsiadka. To w końcu kobieta i ona lepiej zna się na gotowaniu. Jeśli okaże się, że nie znalazł się nikt do pomocy, a portfel świeci pustkami, wtedy sprawdza się klasyczny wybieg. Obiad może składać się z jajecznicy i parówek. To jedyne danie, które umie przyrządzić każdy mężczyzna.

Nie wymaga ono wielkiej filozofii, bo wystarczy mieć w lodówce kilka jajek, szczypiorek i pomidory. Na rozgrzaną patelnię dodaje się olej lub masło. Następnie rozbija się jajka i dokładnie miesza. Trzeba poczekać, aż się zetną i dopiero wtedy można przełożyć je na talerz. Przygotowanie parówek również nie jest trudne. Wystarczy nalać do małego garnka trochę wody i włożyć do niego wspomniany specjał. Ile gotować parówki?. By się porządnie ugotowały, wystarczy 10 minut. Po tym czasie woda zaczyna się gotować i wyraźnie bulgocze. Parówki zaczynają pękać i odchodzi od nich folia, w którą były zapakowane. Jajecznica z parówkami może nie jest to wykwintne danie, lecz można się nim najeść. Do popicia można podać filiżankę herbaty. Nawet jeśli żona nie będzie zachwycona takim menu, to i tak nie będzie miała siły się kłócić. Wizyta w salonie i zakupy w sklepach są przecież bardzo męczące.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here